poniedziałek, 29 września 2008
tedo z zespolem piesni i tanca 'hanoi'
a najfajniejsze jest to, ze to nie cepelia dla turystow. mniejszosci na pograniczu chin i wietnamu chodza na co dzien w takich kolorowych strojach (a jest ich tak duzo i tak roznych, ze tedo dostal kolorowego zawrotu glowy...). a, tedo chcial jeszcze powiedziec, ze jestesmy juz w wietnamie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz