tedo jeszcze nie wie, co robia z kosmitami, ale ma podejrzenia, ze zaganiaja ich do sadzenia ryzu (tak sie rodzi cud gospodarczy, a nie tam jakies 'pomozecie? pomozemy.', albo 'zrobie wam druga irlandie') . tedowi sie wydaje, ze podczas swej podrozy widzial juz kilku kosmitow pracujacych na chwale komunistycznej partii wietnamu, ale zeby cos opublikowac potrzebne beda glebsze ekspertyzy organoleptyczne.
stay tuned.
ps. po wdrapaniu sie do pojazdu tedo ujrzal nic. ogolocili statek ze wszystkiego.
4 komentarze:
Słuchaj... jak wrócisz to powiesz mi co palisz? Ja mimo wysiłków na wzmiankowanej focie widzę tylko leżace na plaży, jakieś wiklinowe koszyki ..coś jak u nas babcie mają na kartofle :))) No chyba jest to kwestia pogłebienia mej percepcji ;) Tedda też nieźle widać kopnęło, bo nawet do pamiatkowej foty się misiek jeden nie wytoczył ;) ...ech Azja :))))
tedo jest. jakzeby mialo go nie byc. przytulil sie do liny z lewej strony obrazka. a malutki, bo w koncu statek kosmiczny to byle jakistam kosz na bielizne...
niech tedo zajrzy na net i sprawdzi gdzie mogl byc, a go nie bylo: http://picasaweb.google.pl/agaimaly
no i jeszcze dla przypomnienia: http://picasaweb.google.pl/agaimaly/SalarDeUyuni#5203620345757107266
pozdr.
a. i m.
tedo mowi, ze mozecie sie pocalowac gdzies... on i tak tam kiedys pojedzie.
Prześlij komentarz