czwartek, 14 sierpnia 2008

to nie przepierka, to tedo na wyzynie tybetanskiej


2 komentarze:

kate pisze...

No tak, w trakcie poprzedniego zadania Tedo walczyl z lwem i z tego co widze w tym oddcinku udal sie na zasluzony odpoczynek na hamaku:) Kolejnym questem Teda powinna byc walka z bialym syberyjskim tygrysem, podobno w tych dalekich krajach wojownicy konsumuja tygrysie jadra aby nabrac tygrysiego animuszu, tyko jak ty to Krystek wszystko sfotografujesz?:)
Pozdrowienia z Warszawy przygotowujacej sie do obchodow swieta zwycieztwa nad wielkim syberyjskim niedzwiadkiem

ja pisze...

jaki odpoczynek, tedo ciezko pracuje i chyba tylko naomi campbell jest w stanie zrozumiec ciezka dole teda. cale szczescie tedo robi to dla slawy, a nie dla kaski...
a wy swietujcie poki mozecie. dzis gori, jutro kijow, pojutrze warszawa. choc z tego co czytam, to gruzini sobie sami w noge strzelili.